Chatki z gówna
Każdy tutaj ma jakieś swoje zajęcia – Kaja (która kończy ASP) zajmuje się około-plastycznymi bajerami, Leszek – student budownictwa na SGGW, ogarnia plany, budowy i inne takie, Marta – Marta głównie trenuje asertywność i oczywiście trzyma to w kupie. No a ja – ja się tradycyjnie głównie wymądrzam i robię to co lubię najbardziej – finger management ;-)
Ponieważ dotychczas nasza ekipa miała problem ze zmotywowaniem do szybkiej pracy kobitek lepiących nam domki z gówna, mi powierzono to jakże ważne i ambitne zadanie. Zmotywować kobiety którym się nie chce, z którymi nie umiem się porozumieć (bo one mówią tylko w Maa, a ja co najwyżej po niemiecku), które robią coś o czym ja nie mam zielonego pojęcia (nigdy wcześniej nie widziałam jak powstaje coś z niczego)… No ale, co to dla mnie. Ponieważ każda kobieta jest próżna, bez względu na to czy jest Masajką czy Mzungu, biorę aparat i strzelam dziewczynom fotki przy pracy. Świetnie to działa – w jeden dzień oblepiają kupą półtorej ściany chatki. Wielki sukces. A przy tym strasznie im się podoba, że ktoś wykazuje zainteresowanie ich pracą. Gdy tylko podnoszę aparat, uśmiechają się do mnie, pozują, stają się prawdziwymi modelkami. Jestem w szoku.
Najbardziej podoba mi się sposób porozumiewania z nimi – one nawijają do mnie w Maa, uśmiechając się przy tym szeroko swoimi białymi zębami, a ja odpowiadam im po Polsku. Rozumiemy się świetnie. Największy ubaw dziewczyny mają jak podwijam sobie spodnie, bo jest gorąco. Moje blade nogi robią szał, wszystkie podchodzą i śmieją się pokazując raz na moje, raz na swoje łydki. No przy nich to rzeczywiście jestem blada jak ściana…
W kulturze Masajów sprawa wygląda tak, że to kobiety robią wszystko. Mężczyźni tylko wypasają krowy. I tylko krowy. Bo wypas kóz należy do obowiązków dzieci. Toteż nie wszystkie dzieci chodzą do szkół, albo zaczynają edukacje późno. Oczywiście kobiety chodzące do szkoły to już w ogóle jakiś chory wymysł białych ludzi.
czwartek, 31 lipca 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
Chyba będziemy musieli o tym napisać w sekcji: budownictwo ekologiczne ;)
Prześlij komentarz